Dekarboksylacja to proces chemiczny, który polega na usunięciu grupy karboksylowej z określonych związków określanych jako kwasy karboksylowe. Zwykle wykonuje się ją w celu zmiany formy jednego produkt na inną. Można tak postąpić z cukrami, ale można też tak postąpić z konopiami. Jeżeli chcesz skonsumować konopie w postaci ciasta bądź innego produktu, a przy tym uzyskać pożądany efekt powinieneś skorzystać z metody konwersji, jaką jest właśnie dekarboksylacja.
Dekarboksylacja jest prostym procesem, który może przeprowadzić każdy kto posiada piekarnik
Proces dekarboksylacji konopi (dokładnie opisany na https://nasionamarihuany.pl/blog/dekarboksylacja-marihuany-co-to-jest ) jest wyjątkowo prosty, a do jego wykonania potrzeba jedynie kilkunastu minut. Zwykle chcemy uzyskać jak największe stężenie thc, ale niektórych może interesować samo cbd. W zależności od tego przewagę, których kannabinoidów chcielibyśmy uzyskać, powinniśmy podgrzewać susz przez inną ilość czasu. Thc można podgrzewać przez 30 minut i uzyskać w ten sposób 100% stężenia thc, i zatrzymać przy tym dosyć sporą ilość cbd. Jeżeli chodzi o samo cbd powinniśmy je podgrzewać optymalnie przez 50 minut w 110 stopniach. Czas dekarboksylacji cbd jest dłuższy, ale większość z nas nie będzie poszukiwała tego rodzaju kannabinoidów w marihuanie. Jednym z bardziej interesujących związków obok cbd i thc jest cbg. W przypadku cbg można uzyskać wysokiej jakości produkt podgrzewając go przez 45 minut w 110 stopniach.
Najskuteczniejsza metoda dekarboksylacji
Reguła jest taka, aby podgrzewać produkt jak najkrócej w celu uzyskania pożądanej jakości. W temperaturze 10 stopni przez 50 minut uzyskamy najbardziej zrównoważony profil kannabinoidów, a przy tym nie pozbawimy rośliny wielu terpenów, dzięki czemu zachowa ona swoje wartości psychoaktywne I medyczne – w zależności od tego, czego poszukujemy.
Dekarboksylacja może odbywać się nie tylko w piekarniku, jak mogłoby się wydawać, ale jest ona też wykonywana w momencie, gdy palimy konopie lub ją waporyzujemy. Można to zrobić nawet w mikrofali I na patelni, ale nie jest to zalecane ze względu na mniejszą skuteczność i większą trudność takich metod.